baner

baner

wtorek, 9 września 2014

Telefony, telefony... i ich osłony

Jakiś czas temu koleżanka poprosiła mnie o uszycie etui na telefon (bo dostała taki piękny, limonkowy smartphone). "Napokazywałyśmy" sobie wzajemnie zdjęć i obrazków etui dostępnych w sieci aż w końcu jeden z nich spodobał się A. (bo miał uroczą kokardkę i co najważniejsze - kieszonkę na skarby (no dobra, na banknot lub kartę kredytową)!
I na tym koniec. Rzuciłam się w wir szycia (wszystkiego tylko nie etui - wszak wymagało ono stworzenia wykroju, a to już część szycia, za którą nie przepadam), realizowania zleceń, leczenia Juniora, wakacjowania, spacerowania, opalania, kolejnego leczenia... I tak czas upłynął. Baaa, zanim się wzięłam za przygotowania to zdążyłyśmy się z A. spotkać pdoczas naszych rodzinnych wojaży po Europie (a że mieszka u "Helmutów" to aż wstyd się przyznać do tego, że etui ze sobą nie wzięłam, bo go po prostu nie zaczęłam!).

A że czasem nachodzi mnie na porządkowanie wszystkich rozgrzebanych spraw, to ostatnio wzięłam się za rozgrzebane projekty szyciowe, przeróbki i naprawy ciuchów. I przypomniało mi się, że dawno temu obiecałam A. etui. Wczoraj postanowiłam: SIADAM I RYSUJĘ! I tak powstał pierwszy wykrój etui z kieszonką (na kardy i banknoty) i ozdobną kokardą (modelką była moja wdzięczna Nokia E52, więc etui na zdjęciach jest mniejsze niż na telefon A.). I tak A. doczeka się etui :)

Wiem, wiem... zaraz się dowiem, że nie odkryłam Ameryki, że każdy szanujący się telefon ma taką czy inną "osłonkę" - a to obudowę, a to etui, a niektóre (w świetle nadchodzącej drobnymi kroczkami zimy) nawet skarpetę! Ale to etui jest wyjątkowe... ma wspomnianą wcześniej kieszonkę na skarby (o ile mamy coś na koncie lub otwartą linię kredytową)! No i co najważniejsze - może zostać uszyte na miarę (jak garnitur czy suknia ślubna!). I to czyni etui wyjątkowym.

A na zdjęciach prezentuję prototyp dla mojej Nokii. Może być?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz